Peeling kawowy na cellulit to jeden z domowych, bardzo skutecznych sposobów w walce o piękne ciało. Gabinety kosmetyczne oferują szereg kosztownych zabiegów przeciwdziałających oraz niwelujących cellulit. Warto jednak zacząć od sprawdzonych sposobów, z których możemy korzystać w domu. Jednym z nich jest peeling z kawy. Stosowany na skórę ma nieoceniony wpływ na poprawę jej kondycji.
Peeling kawowy na cellulit – właściwości
Peeling kawowy na cellulit jest mieszanką kilku składników, wśród nich głównymi są najczęściej: kawa, olej oraz cukier. Dobroczynny wpływ kawy jest związany z zawartą w niej kofeiną. Kofeina jest ekstraktem pozyskiwanym m.in. z kawy. Jej właściwości mają pozytywny wpływ na zdrowie oraz wygląd skóry, posiada również działanie wyszczuplające. Jest składnikiem najczęściej stosowanym w kosmetykach, takich jak balsamy czy peelingi antycellulitowe. Peeling kawowy na cellulit, dzięki zawartej w nim kofeinie, hamuje proces lipogenezy, czyli nadmiernego przyrostu komórek tłuszczowych. Aktywuje proces lipolizy, czyli rozpadu tłuszczów w tkankach, co jest kluczowe w przypadku niwelowania cellulitu. Zatem peeling kawowy ma ma nieocenione działanie na naszą skórę. W połączeniu ze skutecznym kremem antycellulitowym Sinial, który zawiera tylko naturalne składniki, może przynieść niesamowite efekty. Do jego kluczowych właściwości w walce z cellulitem zaliczamy:
- ujędrnienie, wygładzenie skóry,
- opóźnianie procesów starzenia,
- zmniejszanie obrzęków,
- poprawę krążenia krwi,
- skuteczne usuwanie toksyn oraz nadmiaru wody,
- pobudzenie metabolizmu – spalania tłuszczu,
- wyrównanie kolorytu skóry.
Peeling kawowy na cellulit – jak stosować
Peeling kawowy na cellulit powinno się stosować w odpowiednich odstępach czasowych. Najlepiej stosować go raz lub dwa razy w tygodniu, tak aby dać naszemu naskórkowi odpowiednią ilość czasu na regenerację. Stosuje się go pod prysznicem na wilgotną skórę. Należy dokładnie wmasować go w miejsca, w których zmagamy się z cellulitem, a następnie spłukać. Po wykonanym peelingu warto również nałożyć odżywczo-nawilżający balsam do ciała np. modelująco-wyszczuplający lub z olejkiem arganowym, dedykowanym ujędrnianiu skóry.
Peeling kawowy na cellulit – drogeryjny czy domowy?
Peeling kawowy na cellulit można kupić zarówno w przeróżnych drogeriach, jak i zrobić samemu w domu. Oba sposoby są dobre jeśli tylko dobierzemy odpowiedni skład naszego kosmetyku. Kupując peeling wybierajmy te dostępne w drogeriach z kosmetykami naturalnymi. Sprawdzajmy czy w składzie nie posiadają dodatkowych niekoniecznie dobrych na naszej skóry składników. Podstawowa zasada w tym przypadku to im krótszy skład na etykiecie i im więcej w nim składników naturalnych tym lepiej. Istnieje wielu producentów oferujących peelingi kawowe na cellulit, na pewno uda się wybrać odpowiedni i skuteczny. Zdecydowanie tańszą opcją jest sporządzenie peelingu samemu. Wystarczy w odpowiednich proporcjach zmieszać ze sobą kawę, odpowiedni olej oraz np. cukier czy sól morską, czyli produkty, które znajdziemy praktycznie w każdym domu. Wielu z nas pija kawę, warto więc nie wyrzucać fusów, a zostawić je do stworzenia peelingu. Poniżej przedstawiamy trzy przepisy na domowy peeling kawowy na cellulit z różną gamą składników. Pierwszy z nich posiada skład najbardziej podstawowy.
Peeling kawowy na cellulit – przepis 1:
- kawa mielona – 3-4 łyżki,
- wrzątek,
- oliwa z oliwek.
Peeling kawowy na cellulit – sposób przygotowania: Kawę mieloną zalewamy niewielką ilością wrzątku. Parzymy około 10 minut. Następnie jeśli jest potrzeba odlewamy wodę. Gdy nasza kawa nieco ostygnie oraz wyschnie, dodajemy do niej odrobinę oliwy z oliwek i nasz peeling jest gotowy do użycia. Skład zapewnia ujędrnienie oraz nawilżenie ciała. Zamiast oleju z oliwek można wykorzystać olej kokosowy, inny dostępny olej posiadający właściwości nawilżające lub własny balsam do ciała. Dobrze jednak aby posiadał w miarę możliwości naturalne składniki. Jeśli chcemy aby nasz peeling kawowy na cellulit prócz ujędrnienia oraz nawilżenia usuwał również martwy naskórek, warto wykorzystać kolejny przepis. Usuwanie martwego naskórka jest bowiem ważnym procesem, w przypadku dążenia do pozbycia się cellulitu.
Peeling kawowy na cellulit – przepis 2:
- kawa mielona – 3-4 łyżki,
- wrzątek,
- oliwa z oliwek,
- cukier brązowy – 3 łyżki.
Peeling kawowy na cellulit – sposób przygotowania: Podobnie jak w przepisie pierwszym, kawę parzymy 10 minut. Następnie mieszamy ją z oliwą z oliwek oraz cukrem, najlepiej brązowym. W ten sposób uzyskujemy w peelingu większe drobinki, które w dużym stopniu usuwają martwy naskórek. Zamiast cukru można użyć również sól morską gruboziarnistą. Sól podobnie jak cukier zapewni świetny sposób na martwy naskórek. Kolejny przepis na peeling kawowy na cellulit, zawiera dodatkowo składniki rozgrzewające. jest to opcja dla osób, które mogą poświęcić więcej czasu na pielęgnację swego ciała.
Peeling kawowy na cellulit – przepis 3:
- kawa mielona – 3-4 łyżki,
- wrzątek,
- oliwa z oliwek lub balsam do ciała,
- szczypta cynamonu i imbiru.
Peeling kawowy na cellulit – sposób przygotowania: Po raz kolejny zaparzamy kawę w niewielkiej ilości wrzątku przez około 10 minut. Po ostygnięciu oraz wysuszeniu dodajemy pozostałe składniki czyli oliwę lub balsam oraz szczyptę cynamonu lub imbiru. Utworzoną mieszankę o konsystencji zwartej papki nakładamy na ciało oraz masujemy okrężnymi ruchami kilka minut. Po masażu warto owinąć ciało folią spożywczą oraz przykryć ręcznikiem lub kocem na około godzinę. Następnie peeling należy dokładnie zmyć i nałożyć balsam nawilżający. Peeling kawowy na cellulit w tej formie stosowania zapewnia jeszcze lepszy efekt ujędrnienia oraz nawilżenia skóry. Bardzo dobre efekty można osiągnąć poprzez zamienne stosowanie powyżej przedstawionych przepisów. Każdy z nich ma za zadanie ujędrnić, nawilżyć oraz regenerować naszą skórę. Ilość składników peelingu możemy zwiększyć w zależności od powierzchni ciała, którą mamy zamiar nim pokryć. W każdym przypadku konsystencja peelingu powinna być dość zwarta, aby wygodnie rozprowadzało się go po ciele. Nie bójmy się też wymieniać składników. Zamiast oleju z oliwek możemy użyć oleju kokosowego lub arganowego. Zamiast cukru wspomnianą wcześniej sól morską. Zamiast imbiru np. chilli. Przede wszystkim bazujmy na składnikach o dobrej jakości, posiadających oczekiwane właściwości antycellulitowe. Regularne oraz długotrwałe stosowanie peelingu z kawy z pewnością pomoże uporać się z cellulitem.
Bibliografia
1. V. Bayrakci Tunay i inni, Effects of mechanical massage, manual lymphatic drainage and connective tissue manipulation techniques on fat mass in women with cellulite, Journal of the European Academy of Dermatology and Venereology: JEADV, 2010
2. Mariola Gałązka, Anna Galęba, Hassan Nurein. Cellulit jako problem medyczny i estetyczny – etiopatogeneza, objawy, diagnostyka i leczenie. Hygeia Public Health, 2014
3. Zdziebko-Zięba M., Skuteczna walka z cellulitem, 2008
Peeling kawowy stosuje raz w tygodniu. To czy działa na cellulit to nie wiem, ponieważ go nie posiadam, ale taka kuracja peelingiem na pewno działa na gładkość skóry i jej głębokie oczyszczenie, które jest spowodowane ścieraniem martwego naskórka.
Jak byłam młodsza to również korzystałam z peelingów kawowych. Spędzałam chyba z ponad 20 minut na samym wcieraniu tego w każdą część ciała. Efekt był naprawdę fenomenalny. Teraz nie mam na to czasu. Korzystam bardzo sporadycznie. Niestety pracuje fizycznie, ale taki tego plus, że po cellulicie nie ma ani śladu 😀
Mnie cellulit niestety dopadł po ciąży. Peeling kawowy jakoś mi nie pomagał i przerzuciłam się na ćwiczenia na siłowni. Z tego co zauważyłam to najlepiej działają ćwiczenia aerobowe, a najlepszym z nich jest chyba skakanie na skakance ^^
Ja zawsze korzystałam z kupnych peelingów kawowych. Muszę się zastanowić nad przyrządzeniem jednego z tych przepisów znajdujących się w artykule. Widzę, że przepisy są łatwe w wykonaniu i może działanie będzie lepsze w porównaniu do gotowego pellingu na cellulit.
Domowy peeling kawowy jest o wiele lepszy od tego drogeryjnego, ponieważ sami możemy dobrać sobie odpowiednią ilość składników, które potrzebujemy. Możemy stworzyć konsystencję tak aby była dostosowana do naszej skóry i jej mocno nie podrażniła 🙂